Cóż. Powiem tak, nje chciało mi się pisac, za co bardzo przepraszam. To moje lenistwo.
Niedługo mikołajki i Swięta, o czym nachalnie przypominają w centrach handlowych i reklamach. Nje będę się rozwodzic nad moją opinią na ten temat, powiem to w kilku słowach, kiedy indziej poruszę ten temat szerzej. Więc moim zdaniem to żałosne i na razie tyle.
Mam już liestę prezentów dla świętego Mikołaja, razem z cenami:
- brązowa skórzana kurtka - 80 zł
- żakiet a la Michael Jackson - 130 zł
- spodnie rurki w kratkę - 60 zł
+ takie moje małe osobiste niespełnialne raczej marzenie:
- koszulka OLODUM, 179 funtów (tylko jakieś 1000 zeta ;])
- kozaki z Deichmanna, zamszowe w kolorze indygo (dla niezorientowanych, nazwę koloru napisałam tym właśnie kolorem ;]) - 99 zł
- żywy, autentyczny, własny Michael Jackson - bezcenne.
Well, you cannot own everything you want.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz