sobota, 17 lipca 2010

"Tego chcialam
Zalanych lzami nocy
Wlasnie to dostalam..."


Ma ktos kasę na bilet do Malborka?
Wsiadlabym w pierwszy lepszy pociąg, bo w domu i tak jestem do niczego, apatyczna, obojętna... jakbym żyla za jakąs
szybą
...
A jeszcze 12 takich bezwartosciowych popierdolonych bezużytecznych dni. I na ch*j mi takie wakacje? Może się zahibernuję do 30 lipca?
I mam kurwa swoją romantyczną milosc... Swiata za sobą nie widzimy a tu nagle dzieli nas 600 km i 14 dni... Nienawidzę "rodzinnych wakacji"... Chociaż tyle dobrze że co dziennie do mnie pisze.

MAM NADZIEJĘ ŻE ASIA IRENKA I HARRY MNIE JAKO URATUJĄ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy